Franciszka Lipka zamieszkiwała dnia 13 czerwca 1935 roku na ulicy Marszałkowskiej 97 m 4. Niestety dom ten dzisiaj nieistnieje. Dom został częsciowo uszkodzony w czasie wojny. Nadawał się do remontu, ale jak to często po wojnie bywało komuniści chciali zniszczyć piękna przedwojenną Warszawę i wybudować nowe miasto. Na zdjęciu babcia ma 29 lat.
Zachował się dokładny adres meldunkowy, bowiem na odwrocie fotografii jest opis i stempelek policyjny z potwierdzeniem zameldowania.

Budynek przy Marszłkowskiej 97 został wybodowany przed 1892 rokiem, jego architektem był Franciszek Brauman.

Coś łączyło nas i babcię przedwojenną:) Ona miała pod oknami przystanek kolejki EKW, poźniejszej WKD, z której my korzystami dziś prawie codzinnie jadać z Nadarzyna do Centrum. Niestety dzisiaj juz nie ma przystanku na Nowogrodzkiej:(
Na planie pod numerem 114 widać dom na rogu Marszłkowskie i Nowogrodzkiej, czarna linia pokazuje akutalny przebieg ulicy, domy granatowe to te które siezachowały do dziś, domy brązowe to te które przetrwały wojne ale zostały zburzone przez komunistów, aby poszerzyć Marszałkowską i zniszczyć dawnych właścicieli i ślady po ich własności.
A tu widzimy moja babcię, pierwszą z prawej na ulicach Warszawy, ale kiedy i gdzie zostało zrobione to zdjęcie i kto jej towarzyszy tego niestety nie wiem
 
 
 

Kolejne zdjęcie z cyklu "Nie wiadomo gdzie, nie wiadomo z kim" - może z siostrą
Jeśli ktoś domyśla się, na której z Warszawskich ulic zostało zrobione te zdjęcia i gdzie dokładnie to proszę o kontakt. Pewnie to ulica Marszałkowska, tak przypuszczam.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz